kwiecień 2017
Dlaczego nauki ścisłe wracają do łask?
Jan Śniadecki stwierdza wprost, iż „Matematyka jest to królowa wszystkich nauk, jej ulubieńcem jest prawda, a prostota i oczywistość jej strojem; ale przybytek tej Monarchini jest obsadzony cierniem, po którym przechodzić trzeba.” [31]. To, iż matematyka jest królową nauk i stanowi podstawę większości tworów technicznych i nie tylko technicznych nie trzeba aż nadto udowadniać. Sam Kant stwierdził, iż: „Tyle jest w każdym poznaniu nauki, ile jest w nim matematyki.” [33]. Zatem zarówno świat empiryczny jak i wirtualny (prócz artystycznego, ale przecież ten też posiada jakąś strukturę i formę) bazuje na złożonych założeniach matematycznych jak jego: współrzędne, wielkości, miary, zbiory i wiele innych elementów czyniących przestrzeń możliwą do eksplorowania w sposób praktyczny i wirtualny.
Zanim przejdziemy do szczegółowej analizy treści nauczania należy sobie odpowiedzieć na pytania dlaczego nauki ścisłe w tym matematyka wracają do łask? Posłużę się kilkoma jakże dynamicznymi zestawieniami statystycznymi z fundacji „Shifthappens” [11]. Do osiągnięcia 50 milionów użytkowników radio potrzebowało 38 lat, telewizja 13 lat, Internet 4 lata, iPod 3 lata, Facebook 2 lata. Liczba urządzeń internetowych w 1984 roku nie przekraczała 1000. W 1992 roku liczba ta wzrosła do 1 miliona. W 2008 roku tych urządzeń było już 1 miliard. Wiele z obecnych kierunków studiów nie istniało jeszcze 10 lat temu, m.in. Nowe media, bioinżynieria, e-biznes, nanotechnologia. [11]. A w związku z powyższym ktoś musi wypełnić lukę obsługi technicznej wszystkich elementów związanych z zapleczem cyfryzacji przedsiębiorstw, obsługi zdarzeń, urządzeń, projektów itd. Stąd niesamowity wzrost zainteresowań firm naukami ścisłymi, a raczej absolwentami tych dyscyplin wyrażany w duży popycie na rynku pracy. Według szacunkowych ustaleń Bay Area Council Economic Institute w 2020 w Stanach Zjednoczonych rynek będzie mieć ponad pół miliona nieobsadzonych miejsc z branży IT [20]. Fundacja „Code.org” zrzeszająca początkujących programistów, nauczycieli, studentów, a także rodziców zaledwie w pierwszy rok edycji zgromadziła około dwóch milionów deklaracji dotyczących „godziny kodowania”. Obecne dane z czerwca 2016 roku informują o 10 milionach kont samych uczniów i 249 milionach wszystkich użytkowników [19]. Pokazuje to skalę jednego z największych wydarzeń edukacyjnych XXI wieku oraz zapotrzebowania na tego typu wiedzę i praktykę. Oczywiście fundacja Code.org nie jest jedynym tego typu zdarzeniem na rynku edukacyjnym mamy jeszcze wiele innych pełniących role wspierania przedmiotów typu STEM jak chodź by: CodeWeek, Khana Academy, CodeCademy, CoderDojo, MadewithCode, Girlscodefun, Girlswhocode, KodujzKlasa, AkademiaProgramowania, Akademia 3.0, MistrzowieKodowania. Odnosi się wrażenie, że cały nurt nauczania problemowego przedmiotów STEM omija szerokim łukiem tradycyjną edukację.
—–
Post Comment